Z analizy Forum Obywatelskiego Rozwoju autorstwa Radosława Maruszkina pt.: "Przepisy dotyczące uzyskania zezwolenia na ścięcie drzewa w Polsce należy zliberalizować" wynika, że uzyskanie zezwolenia na ścięcie drzewa jest w Polsce bardzo trudne. A tymczasem – zauważa autor opracowania - wymóg uzyskania zezwolenia na usunięcie prawie każdego drzewa lub krzewu zbyt mocno ingeruje w życie obywateli.
Do tego organy wydające zezwolenie na ścięcie drzewa, które jest decyzją uznaniową, niekiedy nie udzielają zgody na usunięcie drzewa z powodu zbytniego i niewystarczająco uargumentowanego przedkładania ochrony środowiska nad interes obywateli.
Ponadto – czytamy w raporcie - wniosek o wydanie zezwolenia na ścięcie drzewa wymaga spełnienia zbyt wielu wymogów formalnych. A opłaty za ścięcie drzewa lub krzewu oraz kary za zakończenie żywotności drzewa lub krzewu bez wymaganego zezwolenia są nieproporcjonalnie wysokie w porównaniu do społecznej szkodliwości czynu.
Jak informuje autor opracowania, kary nakładane za nielegalne ścięcie jednego drzewa wynoszą od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Więcej: Koszt ścięcia brzozy zależy od jej rozmiarów i terenu, na którym rośnie>>>
W wyroku z 1 lipca 2014 roku Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepisy dotyczące nakładania kar są częściowo niezgodne z Konstytucją. Niezgodność ta polega na sztywno określonej wysokości kary, której nie można dopasować do okoliczności. Ponadto Trybunał Konstytucyjny uznał kary za zbyt wysokie. Przepisy stracą moc obowiązującą 14 stycznia 2015 roku.
- W Polsce dużo trudniej jest ściąć drzewo niż w innych krajach, takich jak np. Wielka Brytania, Niemcy czy USA – komentuje Radosław Maruszkin.
Raport: