Przygotowany przez ME projekt ma  wesprzeć modernizację i budowę źródeł kogeneracyjnych, czyli takich, które produkują ciepło i prąd w skojarzeniu. Ta technologia charakteryzuje się lepszym wykorzystaniem paliw. Jej efektywność energetyczna jest nawet o 30 proc. wyższa niż w przypadku oddzielnego wytwarzania energii elektrycznej w elektrowni kondensacyjnej i ciepła w kotłowni.

Krzysztof Tchórzewski, minister energii podkreśla, że nowe wsparcie będzie "dużo szersze" niż dotąd. - Duże, przemysłowe elektrociepłownie, które dotąd wykorzystywały ponad 40 proc. środków ze wsparcia przejdą do rynku mocy. To zaś oznacza, że program będzie można skierować do mniejszych samorządów, w miejscowościach gdzie większość ciepła produkuje się w indywidualnych, opalanych węglem piecach. Chcemy, by centralne, zespolone ogrzewanie było w małych miejscowościach. Chcemy w znacznej części, dedykować program kogeneracyjny do mniejszych miejscowości – mówił Tchórzewski.



Projekt zakłada  stworzenie odrębnych uregulowań dla nowych i istniejących jednostek kogeneracji  oraz instalacji o mocy do 1 MW. W zakresie nowych instalacji mechanizm opierać się będzie na modelu aukcyjnym (aukcje w formule "pay as bid"). Na uakcji każdy z inwestorów przedstawiać ma jedną ofertę. Zdaniem ustawodawców taki system aukcyjny spełnia oczekiwania zmierzające do minimalizacji kosztów wsparcia przenoszonych na odbiorców końcowych. Ponadto, formuła przetargowa premiuje technologie i lokalizacje, gdzie wytwarzanie energii elektrycznej w kogeneracji jest najbardziej efektywne ekonomicznie i przynosi największe efekty ekologiczne.

- W przypadku nowych inwestycji istotne jest wprowadzenie efektu zachęty dla inwestorów przy zachowaniu konkurencyjności mechanizmu alokacji środków systemu wsparcia – napisano w uzasadnieniu projektu.

Z wyliczeń ME wynika, że roczne wsparcie dla nowych instalacji może wynieść, zależnie od okoliczności od 1,6 do 2 mld zł. Z kolei dla istniejących jednostek kogeneracji o mocy zainstalowanej elektrycznej mniejszej niż 1 MW wyniesie ok.  61 mln zł, a dla tych o mocy nie mniejszej niż 1 MW i mniejszej niż 50 MW, - ok.  210 mln zł, a dla tych o nie mniejszej niż ż 50 MW – ok. 650 mln zł. Łącznie w pierwszym roku funkcjonowania systemu resort przewiduje, że wsparcie dla istniejących jednostek ukształtuje się na poziomie ok. 920 mln zł.

Prawo ochrony środowiska. Komentarz >>

Krzysztof Tchórzewski, minister energii, zapowiedział, że tzw. ustawa o wsparciu kogeneracji ma wejść w życie  do końca roku. Rząd chce zakończyć pracę nad nią do końca czerwca, a parlament ma ją przyjąć w listopadzie. Na razie resort energii czeka na uwagi.

Z końcem roku wygasa obowiązujący obecnie system wsparcia. Jeśli rząd nie zdąży, to we wsparciu pojawi się luka, która dla przedsiębiorców może być finansowo dotkliwa.