Jak informuje "Gazeta Wyborcza", brzegi Kanału Żerańskiego zostaną ogołocone z prawie 4000 drzew. Wojewoda poinformował, że inwestor zwrócił się z wnioskiem o zezwolenie na wycięcie 3999 drzew i 2,1 ha krzewów. Wcześniej władze Warszawy i Białołęki zapowiadały wycięcie do 1800 drzew.

Afera wybuchła w zeszłym roku, gdy wyszło na jaw, że w związku z budową trzeba będzie wyciąć drzewa rosnące na brzegach Kanału Żerańskiego. Obecnie ciągnie się tam ścieżka pieszo-rowerowa - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Więcej >>>
Źródło: Gazeta Wyborcza